Na temat zależności pomiędzy łuszczycą i miażdżycą z Dagmarą Samselską rozmawia Prof. nadzw. dr hab. n. med Dariusz A. Kosior – specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog, Kierownik Kliniki Kardiologii Nadciśnienia Tętniczego z Pracownią Elektrofizjologii Klinicznej, Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Dziś już wiemy, że łuszczyca to nie jest choroba dotycząca tylko skóry, ale ogólnoustrojowa, przewlekła choroba o etiologii zapalnej. Wiemy też dzisiaj, że najnowszą i najbardziej akceptowaną koncepcją rozwoju miażdżycy jest także przewlekle toczący się stan zapalny ogólnoustrojowo, który dotyczy głównie śródbłonka naczyń tętniczych i wiemy, że przynajmniej początkowe stadia rozwoju blaszki miażdżycowej bądź też blaszki łuszczycowej mogą mieć tą sama platformę patofizjologiczną i z patomorfologicznego punktu widzenia, zarówno w rozwoju blaszki miażdżycowej jak i blaszki łuszczycowej, wiemy to już dziś, towarzyszą te same komórki zapalne, czyli limfocyty T.

Bardzo często z łuszczycą współistnieją choroby układu sercowo-naczyniowego, ze względu właśnie na podobny patomechanizm procesu zapalnego, który toczy się w śródbłonku naczyniowym oraz z tego tytułu, że dodatkowym czynnikiem, ryzykiem rozwoju miażdżycy, ale także niedocenianym elementem rozwoju bądź nasilenia zmian łuszczycowych jest nadmierna masa ciała i otyłość, bo wiemy, że osoby otyłe częściej zapadają na łuszczycę, a przebieg tej choroby jest u ich bardziej zaawansowany. Dochodzi do tych ogólnoustrojowych postaci, bądź też do postaci z zajęciem stawów. Wiemy też, że otyłość jest niezależnym czynnikiem rozwoju miażdżycy przez samą nadmierna masę ciała, ale także współistniejącymi razem z otyłością zaburzeniami gospodarki lipidowej jak i węglowodanowej, czy cukrzycę, hipercholorterolemię, które są niezależnymi czynnikami ryzyka rozwoju miażdżycy.

Start typing and press Enter to search

Skip to content